29-05-07 Generał Henryk ODROWĄŻ - MINKIEWICZ wykopany z KOP-u niezbyt elegancko

wtorek,  7 maja 1929 r.
Gen. Henryk Odrowąż - Minkiewicz



     W związku ze zwolnieniem gen. dywizji Henryka Odrowąż-Minkiewicza ze stanowiska dowódcy Korpusu Ochrony Pogranicza – wczoraj po południu jeden z wyższych generałów Generalnego Inspektoratu Sił Zbrojnych (GISZ) przejął biuro dowództwa K.O.P.
Aby uniknąć plotek, uwłaczających generałowi Minkiewiczowi, Pan Minister Spraw Wojskowych Józef Piłsudski wystosował do Pana Prezesa Rady Ministrów Kazimierza Świtalskiego pismo treści następującej:
Proszę Pana Prezesa Rady Ministrów o zakomunikowanie prasie, co następuje z powodu zwolnienia przeze mnie dowódcy Korpusu Ochrony Pogranicza:
     Przy zwolnieniu gen. Minkiewicza zastosowałem formę, która może dać powód do głupich plotek i podejrzeń w stosunku do gen. Minkiewicza. Dla wyjaśnienia stwierdzam, że zastosowałem tę formę, nie z jakiegokolwiek innego względu, jak z tego, że w naszym Państwie istnieje zwyczaj, nadzwyczajnie rozpowszechniony wśród ludzi, zajmujących wyższe stanowiska, utrudniania swemu następcy spełniania swego obowiązku. Czyni się to z wielką łatwością, gdy, uważając rzecz publiczną za prywatną, zabierze się z sobą, po odejściu ze służby, różne papiery i korespondencję, tak, iż następca ma skutki rozpoczętych poprzednio spraw bez ich początku i musi poświęcić masę czasu na zrozumienie nieraz małego interesu. Zwyczaj ten nie tylko, że jest bardzo rozpowszechniony, ale doprowadza do zupełnej zatraty etyki państwowej, tak, iż dokumenty o państwowym znaczeniu giną zupełnie lub też leżą w ukryciu po najrozmaitszych składach i składzikach u prywatnych zupełnie osób.
Państwo przy tego rodzaju etyce wygląda nieledwie, jak publiczny dom, i to bankrutujący, z którego każdy wynosi, co chce i ukrywa, stwierdzając w ten sposób, że mieszka tam jakiś wielki wstyd.
      Nie mogę przy tym nie zauważyć, że bodaj ja jeden, gdym odchodził ze stanowiska Naczelnika Państwa, nie zrobiłem wstydu swemu urzędowi, lecz za to byłem też i ukarany, gdyż następujące po mnie rządy porozkradały moje papiery, fałszowały moje podpisy – ba – nawet rozkradały moją prywatną własność.
Jeżeli więc uczyniłem formę oddania następcy pana generała Minkiewicza dość drażliwą dla niego, to nie dlatego, bym generała Minkiewicza o coś zdrożnego podejrzewał, lecz dlatego, że nie widzę innego sposobu dla wdrożenia w Państwo bardziej uczciwych i bardziej etycznych metod życia”


     Dlaczego gen. Minkiewicz został zwolniony ze stanowiska, które piastował od powstania w 1924 r. Korpusu Ochrony Pogranicza i dlatego Marszałek właśnie od niego rozpoczął akcję „wdrażania w Państwie bardziej uczciwych i etycznych metod życia” - nie wiadomo. Następcą generała Minkiewicza został gen. Stanisław Tessaro-Zosik, a jeszcze w maju 1929 r. rozpoczęła się poważna reorganizacja Korpusu – być może gen. Minkiewicz był jej przeciwny.

jerzy@milek.eu.org