Warszawa, 19 października 1927 r.
Do gmachu Sejmu przybył „anioł śmierci” porucznik Stanisław ZAĆWILICHOWSKI i doręczył marszałkom Sejmu Maciejowi RATAJOWI oraz Senatu Wojciechowi TRĄMPCZYŃSKIEMU dwa dekrety Pana Prezydenta Rzeczypospolitej zamykające sesję nadzwyczajną, która była dotychczas tylko odroczona.
Wobec zamknięcia sesji nadzwyczajnej rozpoczęły się w sejmie dociekania, czy będzie zwołana sesja zwyczajna przed dniem 1 listopada, na której przedłożony byłby budżet na r. 1928/29. Snuto przypuszczenia różne, wielu przypuszczało, że rząd budżet przedłoży, wielu było zdania przeciwnego.
Decyzja w tej sprawie spoczywa w rękach Marszałka PIŁSUDSKIEGO, a w tym wypadku zapada ona w gabinecie w Belwederze i wszelkie dociekania są bezcelowe.
Godzi się tylko zaznaczyć, iż ministerstwo skarbu po kilku miesiącach pracy wykańcza budżet i jeżeli Marszałek PIŁSUDSKI zdecyduje się przedłożyć go sejmowi ~ to prace ministerstwa skarbu będą przed końcem tego miesiąca gotowe.
Potem zwołano jeszcze jedno posiedzenie Sejmu, które zawierało tylko jeden temat – odczytanie prezydenckiego dekretu.
| 27-11-03 Ostatnie posiedzenie Sejmu I kadencji trwało 8 minut |
